przekład z języka niemieckiego na polski: Arkadiusz Żychliński
Wydawnictwo Filtry
Gatunek: powieść
Po „Hałastrze” połknęłam kolejną część tryptyku Moniki Helfer, którą Wydawnictwo Filtry wydało kilka miesięcy temu.
Przekładu podjął się ponownie Arkadiusz Żychliński, piękny projekt okładki pasuje do pierwszej części, a długość książki nie odbiega od „Hałastry”.
„Tatuś”, bo o tej książce tu będzie mowa, to zaledwie 180 stron, które przeczytacie w jeden wieczór, przenosząc się na chwilę w Alpy i do powojennej Austrii. To autobiografizowana historia o ojcu Moniki Helfer – Josefie, który wolał kupować książki niż buty dla dzieci i chętniej popełniłby samobójstwo niż oddał swój księgozbiór w niepowołane ręce.
To opowieść o poturbowanym pokoleniu Austriaków, którzy nie przepracowali traumy wojennej, żyli w biedzie, razem, w ciasnocie, ale wspólnie starali sobie pomagać. To w końcu też historia o rodzinie, o relacjach między rodzeństwem i ojcem, o dzieciństwie, które tak bardzo odbiega od dzisiejszych norm społecznych i pedagogicznych.
Świetny przykład na to, że literatura austriacka ma się dobrze i jest warta naszego zainteresowania.
Polecam i czekam już na trzecią część w języku polskim!

