Przekład: Zofia Sucharska i Sława Lisiecka
Wydawnictwo OD DO, Łódź 2021
Gatunek: esej
Znana tłumaczka literatury polskiej na język niemiecki oraz pisarka – Esther Kinsky opisuje swój stosunek do słowa pisanego, przekładu, pracy tłumacza i recepcji utworu w obcym języku. Jej esej „Obcowanie z obcym” został przetłumaczony na język polski przez Zofię Sucharską oraz Sławę Lisiecką i wydany przez łódzkie Wydawnictwo OD DO. To lektura obowiązkowa dla tłumaczy i osób, które interesują się sztuką przekładu. Możecie ją również przeczytać w oryginale pod tytułem: „Fremdsprechen”.
Choć esej Kinsky zajmuje około stu stron, to nie czyta się go łatwo. Lektura wymaga skupienia, autorka zaprasza czytelnika w dziwną podróż pełną filozoficznych wywodów dotyczących języka, słowotwórstwa, pracy tłumacza. Dzięki niej można jednak zdać sobie sprawę z tego, jak trudną do scharakteryzowania jest rola osoby, która przekłada tekst. Jak ważne jest brzmienie słów oryginału, konotacje kulturowe, historyczne, skojarzenia, które w obcym języku giną, a w najlepszym razie brzmią nienaturalnie. Czy tłumacz ma prawo je usunąć? Znaleźć inny odpowiednik? Tłumacz obcuje z obcym, jego praca jest sztuką, nie wystarczy znać obcy język, by zajmować się tłumaczeniem prozy czy poezji.
Esther Kinsky jest autorytetem w dziedzinie tłumaczenia, choć w Niemczech sporym echem wybrzmiały jej wypowiedzi krytykujące prozę Olgi Tokarczuk. Kinsky przetłumaczyła kilka książek noblistki, ale świadomie zrezygnowała z dalszej współpracy tłumacząc to tym, że utwory takie jak „Księgi Jakubowe” są dla niej niezrozumiałe. Była to osobista decyzja, na którą Kinsky znana z przekładów Joanny Bator, Mirona Białoszewskiego, Magdaleny Tulli i innych mogła sobie pozwolić. Tłumaczka studiowała slawistykę w Bonn i w Toronto, tłumaczy z języka polskiego, angielskiego i rosyjskiego. Całe życie zajmuje się przekładem, jest autorką wielu powieści. Jedna z nich – „Hain” otrzymała w 2018 roku nagrodę Lipskich Targów Książki.

Niezwykle ciekawe jest zakończenie książki, którym jest próba przekładu własnego tekstu. Kinsky napisała krótkie prozatorskie strofy w języku angielskim „Point od Departure”, a następnie przełożyła je sama na język niemiecki i opisała szczegółowo trudności, jakie wynikły z tego doświadczenia. ”Obcość rozumiem tu nie jako świadomą postawę w chwili rozpoczęcia pracy nad tłumaczeniem, lecz jako wrażenie, że tekst w nowym języku nie miał nic wspólnego z moim językiem wewnętrznym, z moim niemieckim światem słów;”[1] – pisze. Kinsky nie była zadowolona z efektu, choć sama była autorką i tłumaczką. Oba teksty zostały opublikowane w książce „Obcowanie z obcym”, jednak to nie wszystko. Zostały przetłumaczone z języka niemieckiego i angielskiego na język polski i również zamieszczone wraz z esejem. Powstał niesamowity efekt. Jeden tekst tłumaczony z różnych języków i przez różne tłumaczki brzmi podobnie i zarazem inaczej. Lektura porównawcza jest świetnym ćwiczeniem dla czytelnika/czki, których interesuje sztuka przekładu.

Przemyślenia doświadczonej tłumaczki w zakresie przekładu, struktury, języka, choć nie są łatwe, to na pewno ciekawe i uświadamiają nam, jak wiele trudności ma osoba profesjonalnie zajmująca się słowem. „Zwykły” czytelnik nie zdaje sobie wielokrotnie sprawy z tego, co działo się w głowie tłumacza pracującego nad danym tekstem, a znajomość różnych języków nie decyduje o tym, czy ktoś jest dobrym tłumaczem czy nie. Warto o tym pamiętać.
Poniżej podpowiadam Wam tytuły innych książek, niezwiązanych z literaturą niemieckojęzyczną, na temat sztuki translatorskiej.
- Małgorzata Łukasiewicz „Pięć razy o przekładzie” wyd. Karakter 2017
- Piotr Sommer (wybór i opracowanie) „O nich tutaj” Instytut Książki 2016
- Zofia Zaleska „Przejęzyczenie. Rozmowy o przekładzie” wyd. Czarne 2015
[1] E. Kinsky „Obcowanie z obcym” wyd. Od Do, Łódź 2021, S. 84